sobota, lipca 27, 2013

052. Swatka? chyba jednak nie :P

11 październik
Siedziałam właśnie na kolejnej godzinie zajęć. Wszystko ostatnio zaczęło się komplikować.  Dzisiaj Cleo i Deuce mieli małą sprzeczkę po której zerwali. Deuce ubzdurał sobie, że Cleo zdradza go z Nattie, ale przecież to nie prawda. Po za tym cerberek często dopowiada niestworzone historie i potem wychodzą takie problemy.
-Wyszłam z ostatniej godziny i udałam się w poszukiwaniu Deuca. Musiałam z nim pogadać. Nie chce by przez kolejne nieporozumienia doszło do rozpadu kolejnych związków/przyjaźni.  Gorgona spotkałam na boisku jak ćwiczył rzuty do kosza.
-Deuce możemy porozmawiać? -spytałam trochę niepewnie. Do tej pory nie miałam okazji z nim rozmawiać.
-O co chodzi Yuko? -spytał dalej ćwicząc rzuty.
-Chodzi o twoje zerwanie z Cleo - chłopak chwycił piłkę w dłonie i ścisnął.
-Nie chce o tym rozmawiać - rzekł. -My nie pasowaliśmy do siebie. Po za tym ona już sobie znalazła nowy obiekt zainteresowań.
-Ich nic nie łączy -zaczęłam tłumaczyć. -Nattie pomaga jej tylko. Zdobywa informację o drużynach, które mają pomóc w pokonaniu ich -spojrzałam na niego. Wydawał się być zmieszany tym co mu powiedziałam.
-Skąd to wiesz? - zapytał po chwili patrząc ciągle na mnie.
-Kiedyś przypadkiem usłyszałam ich rozmowę i mogę cie zapewnić, że miedzy nimi nic nie ma.
Gorgon nerwowo zaczął chodzić w kółko przetrawiając informację, które właśnie mu przekazałam. Zastanawiałam się co powinnam teraz zrobić. Chłopak siadł. Na chwilę zastygł w tej pozycji, lecz szybko zwrócił się do mnie.
-Nie wiem co mam teraz robić. Moje myśli i uczucia są mieszane - zabrzmiał smutny ton jego głosu.
-Kochasz Cleo? -spytałam.
-Kocham i to bardzo, ale ostatnio mam wrażenie, że ona nie odwzajemnia moich uczuć- westchnął.
-Ona tez cie kocha, lecz ma teraz dużo na głowie. Staraj się ją zrozumieć.
-Staram się ale to nie jest takie proste -mruknął. -Nie chce jej stracić, ale boję się, że już nam nie wyjdzie.
-Wyjdzie. Na pewno
-Dzieki za tę rozmowę. Jesteś spoko gościówą -Deuce przybił mi żółwika i ruszył przed siebie. -Muszę natychmiast porozmawiać z Cleo i przeprosić -pobiegł.

Kilka godzin później siedziałam w ogrodzie huśtając się na huśtawce. W uszach miałam słuchawki z których płynęły dźwięki moich ulubionych utworów. Przymknęłam oczy. Czułam powiew wiatru w moich włosach. To było cudowne uczucie.
Poczułam wibrację i spojrzałam na wyświetlacz telefonu. To był sms od Fangie. Przez moment zastanawiałam się czego ona może chcieć. Nacisnęłam przy "otwórz" i spojrzałam na treść wiadomości.
"Cleo i Deuce pogodzili się! To straszna wiadomość! Jak ja to przetrwam"
Miałam wrażenie, ze dziewczyna zbytnio dramatyzuje. Rozumiem, że podoba jej się Gorgon, ale chyba z lekka przesadza. Odpisałam jej by przestała tak z tego powodu panikować i wóciłam do słuchania muzyki.

12 październik
Idąc do szkoły zauważyłam coś dziwnego. Mogę się mylić, ale Natte chyba szpieguje Deuca. Co tu jest u licha grane? W końcu nie na co dzień ktoś chodzi za kimś i ukrywa się przy tym. Byłam pewna, że coś się szykuje ale co? Może jednak Nattie czuje coś do Cleo? Ale czy to możliwe?
Spojrzałam na zegarek.
-O kurde. Spóźnię się! - i pobiegłam w stronę szkoły. Przed wejściem wpadłam jednak na Satoru. Chłopak na mój widok zaśmiał się.
-Dokąd tak ci śpieszno? -zapytał.
-A jak myślisz. Zaraz zaczną się zajęcia a ja nie chce się jednak jeszcze spóźniać -odpowiedziałam wymijając go. -Zobaczymy się na przerwie obiadowej -powiedziałam i już mnie nie było.

Udało się. Dotarłam na zajęcia na czas a teraz siedzę sobie bezczynnie w ławce udając, że słucham co nauczyciel papla. Tak naprawdę myślałam o Jacksonie, który siedział dwie ławki przede mną. Muszę z nim porozmawiać, lecz niestety Franki ciągle mi to uniemożliwia. Nie wiem co robić. Jestem w kropce. Ta miętowo skóra dziewczyna nie spuszcza z niego wzroku nawet na moment.... O nie! Tak dalej być nie może. Muszę z nim porozmawiać i to jak najszybciej.
Zabrzmiał dzwonek. Wszyscy uczniowie zaczęli zbierać swoje rzeczy i udawać się na długo wyczekiwaną przerwę. Jackson również wyszedł. Wiedziałam, że teraz będzie idealna moment. Tak wiec wstała i ruszyłam za chłopakiem gdy Franki zastawiła mi drogę.
-A ty dokąd się wybierasz? - spytała.
-Na przerwę - odparłam jedynie. Nie miałam zamiaru wdawać się z nią w dyskusję.
-Nie próbuj nawet rozmawiać z nim. Zarówno jeden jak i drugi nie chce z tobą rozmawiać, wiec posłuchaj dobrej rady i daj sobie z nim spokój.
Już chciałam coś powiedzieć, wygarnąć jej co o niej myślę, ale powstrzymałam się. Zacisnęłam zęby i bez słowa wyminęłam dziewczynę. Udałam się na korytarz jednak jego już nie było... Chyba nigdy się z nim nie pogodzę...
-Yuko - ktoś za mną zawołał zimno lodowatym głosem. Odwróciłam się i spojrzałam na Abbey idącą w moją stronę. Jeszcze jej mi do szczęścia brakowało-pomyślałam.
-no wiec.. tego.. no.. chciałam cię przeprosić i podziękować -wydusiła z siebie.
-Nie rozumiem - byłam zaszokowana tym, że nawet nie wiedziałam co myśleć.
-Ross mi wszystko wyjaśnił, że miedzy wami nigdy niczego nie było i że mu tylko pomagałaś - dziewczyna zamilkła na moment. -Nie powinnam była się tak zachować w tedy.
-Nie twoja wina. Byłaś tylko zazdrosna a to zrozumiałe -uśmiechnęłam się.
-No może ociupinkę- przyznała. -Mimo wszystko wiedz ze nic do ciebie nie mam.
-Ani ja do ciebie.
-Wiec zgoda? -dziewczyna podała mi dłoń. Bez namysłu uścisnęłam ją i obie wymieniłyśmy się uśmiechami.
-Zgoda.

Kto by się tego spodziewał? Udało mi się pomóc dwóm potworom w ich miłosnych rosterkach a nawet sama nie potrafię rozwiązać własnych. Może powinnam sama udzielać porad miłosnych jako swatka ? Zaśmiałam się pod nosem na myśl o tym. To jednak nie jest dobry pomysł .

[no cóż notka jak notka sensacji tutaj chyba jednak nie ma. W następnej za to będzie się działo :D Oby każdy dotrwał do tego :P]

8 komentarzy:

  1. [Notka mi się strasznie podoba! I jak Julian nie napiszę niczego strasznie szokującego to mam pomysł na moją notkę. Oj będzie się działo :D]

    OdpowiedzUsuń
  2. [Dobra notka C:. Jesteś lepszą swatką niż Cupid xD Powinnaś zająć jej miejsce >D.]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. [No właśnie wiem. Ja w audycji miłosnej zamiast Amory. Zaraz masę zgłoszeń by było XD.]

      Usuń
  3. [Ale ci fajnie wyszło. Tak sympatycznie. To ja na kolejną czekam :D]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. [oj uwierz ze teraz dopiero zacznie się dziać]

      Usuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.