7 października
Tego dnia nie miałam ani chwili spokoju. Nie dość, że nie poszłam do szkoły (a to wcale nie moja wina! Uparły się te siostry, że jeżeli jestem pół-demonem, to na pewno mam jakieś specjalne zdolności i mam im wysprzątać klasztor! A potem oblały mnie wodą święconą, więc nie mogłam użyć mocy zatrzymania czasu). Jeszcze do tego dzisiaj był trening klubu sportowego, a ja oczywiście nie mogę pójść. Clawd mnie zabije.
Puściły jakąś operę kościelną, czy inne cholerstwo. W tym momencie nawet Gazety* bym posłuchała, chociaż ich nie lubię. No dobra, lubię ich jedną piosenkę - Shiver. Lub nawet Miku**, tej piskałki bym posłuchała. A nie tego smęcenia.
Gdy już skończyłam sprzątać cały klasztor poleciałam (bo chodzić mi się nie chce - bardziej wyczerpujące i wolniejsze) do Straszyceum w nadziei, że zdążę jeszcze na końcówkę treningu. Niestety, trafiłam na Krewnicką, która oprowadzała jakąś kotołaczkę po szkole.
- Aiko! Ładnie tak wagarować?! - krzyknęła na mnie Głowenia.
- Przepraszam bardzo. Więcej się to nie powtórzy. Trening jeszcze trwa? - zapytałam.
- Powinien. Chyba że skończyli wcześniej.
Pobiegłam szybko na salę gimnastyczną i usłyszałam słowa:
- Dobrze, koniec treningu.
Lepiej teraz zniknąć, bo zaraz mnie opieprzą. I po co mi to było?
- Aiko, zaczekaj! - krzyknął Clawd gdy zobaczył, jak wychodziłam.
Zostaliśmy sami na sali.
- Posłuchaj. Nie możesz opuszczać treningów. To już któryś z kolei.
- Przepraszam… - istotnie, opuszczałam treningi, ale miałam mnóstwo problemów. Ostatnio było dużo przypadków omotań przez demony i inne cholerstwa. Musiałam sprzątać po nich. Niedawno jeden z wampirów wymyślił, że będzie sobie zabijał każdego napotkanego człowieka w lesie na skraju miasta. No i ktoś te ciała musiał posprzątać.
- Poprawię się! Od jutra nie opuszczę żadnego treningu!
8 października
Teraz były martwe języki. Musiałam się ruszyć sprzed sali po książkę. Otworzyłam szafkę i zauważyłam brak kilku rzeczy.
- Twoich też nie ma? - zapytała Lydia podchodząc do mnie z zaciekawieniem na twarzy.
- Coś ci zginęło?
- Tak, kilka rzeczy z szafki.
- Nasze również zniknęły - podeszła do nas Draculaura wraz z Fangie.
- Napiszcie listę tego, co straciłyście i wypytajcie resztę, okej? - zaproponowałam. - Będzie mi łatwiej ogarnąć, kto to zrobił.
Na przerwie otrzymałam pełną listę co komu zniknęło. Były tylko dwie nietknięte szafki. Szafka Anastasii*** i Yuko.
Szukałam tej trójki po korytarzu. Znalazłam pannę Halem rozmawiającą z panną Trellą.
- Słuchajcie, musicie mi pomóc - powiedziałam waląc prosto z mostu.
- O co chodzi? - zapytała blondynka.
- Możecie mi użyczyć swoich szafek?
- W jakim sensie "użyczyć"? - białowłosa spojrzała na mnie podejżliwie.
- Giną rzeczy… a od was jeszcze nic nie skradziono. Dlatego chcę przeprowadzić eksperyment... mogę?
Końcem końców się zgodziły.
Włożyłam do każdej z szafek pierścionek z nadajnikiem. Obserwowałam wskaźniki na monitorze komputera, gdy jeden zaczął się przemieszczać. Trzymając laptopa podążyłam śladem nadajnika, aż trafiłam do katakumb.
"Operetta?"
Otworzyłam stare, zardzewiałe drzwi i trafiłam do schowka. Były tam wszystkie nasze rzeczy. A obok stała… Howleen. Miała czarne białka w oczach.
Omamiona przez demona.
Błagam, kolejna? To się staje nudne. Będę musiała porozmawiać z odpowiednimi osobami, by wznowili kontrolę.
Pokropiłam ją wodą święconą, którą zawsze noszę przy sobie.
Rzeczy wróciły do swoich właścicieli i cała historia niby dobrze się skończyła.
Dlaczego niby?
Bo chodząc po katakumbach wybrudziłam się pajęczynami.
One są zUe…
*the GazettE - japoński zespół rockowy.
**Miku Hatsune (albo raczej Hatsune Miku) - Vocaloid
*** dobrze odmieniłam?
[notka pisana pod wpływem wody.
Jest dziwna, głupia (jak ja xD). Jedna z najdłuższych, które ja piszę.
I proszę o urlop do wtorku, bo internet mi się zepsuł i nic nie działa. Ledwo notkę dodałam.
Mam nadzieję, że się podoba. Przepraszam za te dopiski o Gazecie i Miku, nie chciałam urazić osób, które ich lubią.
Pozdrawiam!
Asoka]
[pomysł super chodź mogłaś go tak szybko nie kończyć :P Już wdze co by inni popidali tutaj XD. I byłam spomniana w nitce. A to nowość :P:P:P]
OdpowiedzUsuń[teraz będzie coraz więcej tych przypadków opętań bo są osoby, które za wszelką cenę chcą dopiec Aiko. Postaram się następnym razem jakoś to przeciągnąć
UsuńAsoka]
[ps piszę z telefonu, więc mogą być błędy]
[Jestem w twoej notce :-) Podoba mi się.]
OdpowiedzUsuń[Czemu notka taka krótka? ;_; Fajnie się zapowiadała, ale streściłaś całą akcję w kilku zdaniach, ale i tak mi się podobała. Czekam na dalszy ciąg wydarzeń.
OdpowiedzUsuńI Miku ma piosenki w których nie piszczy tak bardzo, ale zazwyczaj są to piosenki jak śpiewa z Luką... I chyba dobrze odmieniłaś, sama mam z tym czasem problem. A mogłam dać polską wersję tego imienia. Byłoby znacznie łatwiej...]
[Podoba mi się! Szkoda, że tak krótko, ale i tak mi się podoba. I jestem w tej notce wymieniona :D]
OdpowiedzUsuńDlaczego takie krotkie?!:_____:
OdpowiedzUsuń[jak coś tu Casimiro]
Usuń