czwartek, marca 07, 2013
019. Początki końca godności
[ Jeśli twoją ulubioną postacią jest Cleo to nie czytaj nawet tego do końca
Przed przeczytaniem tej notki skąsultuj się z psychologiem ponieważ może to zagrażać tojim zainteresowaniom lub zdrowiu :D ]
Wrzesień 12 (środa)
Wstałam . Wreszcie. Ociągałam się jak nigdy. W mojim łóżku tak było ciepło , żę nie chciało się wstawać. Teraz jest pierwsza lekcja , pływanie. Cleo strzasznie się ociągała.
-Cleo! Jeszcze nawet nie zdjełaś butów tylko torebke.-zawołała zła Pani Swimmer.
-Już już..-mruczała ciągle. Wiem żę nad czymś gorączkowo myślała. Myślała... Phi, to chyba nie możliwe.
-Cleopatro De Nile! Musze ci w takim razie postawić pałe... Wiesz że jest sprawdzian z pływania na plecach!
-Pani Swimmer, prosze wybaczyć, ale to nie ja wolno się przebieram tylko one - wsazała na zaciekawione nasze twarze.- Za szybko to robią.
Pani Swimmer stała ciągle zła. Cleo wstała i zdjeła buty.
-Niech pani zobaczy z nowiótkiej kolekcji!-księżniczka pokazała swe buty.
-Dziewczyny, chodźcie.. powiecie mi która jest na liście Cleo i postawimy jej jedynkę.
Cleo siedziała przez pół lekcji w szatni a potem uciekła. Egipcjanka tak się nigdy się nie zachowywała, zawsze lubiła pływanie. Czy to ma związek z Toralei?
Oh, nie nie... Co ja narobiłam.. Już po mnie. Jak się Krewnicka dowie... Głupia Toralei i moja uczciwość!!! Po co ja jej to mówiłam? Biedaczka z tej Cleo.
Jeśli chciecie wiedzieć ,to było tak :
Ostatnia lekcja. Jak zwykle w środę Historia Muzyki. Cleo piłuje paznokcie , Rochelle ciągle rozmyślała o Upioryżu i o swojim pozostawionym tam chłopakiem Garrottem , było to widać po tym że ciągle czytała jeden od niego list i mówiła :
-Garrott , gdzie jesteś.. Garrott kochanie... Garrott..
I wogule za bardzo nie było nic wyjątkowego, ale przerwa... o mamuniu.
Zgodnie z mojim informacjami Cleo podążała do biblioteki, koty swojimi cichymi łapkami chodziły beszeleśnie. Cleo otworzyła drzwi. W środku była jescze bibliotekarka pani Monday.
-Dzień dobry -przywitała się Egipska księżniczka.
-Dzień dobry -mruknęła i poszła sobie pani Monday do kantorka. Cleo nadrabiała właśnie Strachochunki. Toralei pokazała palcem że by być cicho do Meowlody i Purrsephone.
-2 , 7 ,34 -mruczała Cleo pod nosem.
-Teraz -szepnęła Toralei. Purrsephone zaczęła psikać czymś zielonawym i Cleo nagle przestała pisać i oparła głowe na biórko.
-Hahahahahahaha! Miau-miałknęła Toralei. Zciągneła ją z krzesła i zaczeła lać na nią bitą śmietane a Meowlody założyła jej perułkę.
-Miau - powiedziała zadowolona Toralei i wyniosła Cleo na korytarz. Śpiąca w najlepsze Cleo nic nie wiedziała że znajduje się teraz na Ceberku cała w śmietanie i z perułką klauna. Ten post ma już 1087 lajków,1088 , 1089 z każdą chwilą ich przybyła. A ja teraz jestem w domu i z rozdziabonymi ustami gapię się na przybywające like i Cleo całą w śmietanie. Mam straszne wyżuty...
A tym czasem u Cleo :
-Aaaa-ziewneła księżniczka. -Coś tak klejąca jestem-mruknęła i popatrzyła na swoje ubranie - O mój RA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Cztery szyby w straszycełum zbiły się, Cleo popatrzyła wokół siebie i rzuciła perułke do kibla. -Wypchaj się!
Krzyknęła do sedesu.
Popędziła do drzwi głównych.
-Nie to nie może być prawda-zaczęła się szarpać z klamką-O mój Ra!... To prawda , zostałam zamknięta w szkole!!!
Zaczęła kopać w drzwi -Nie nie!!!! Pomocy!!!!!!
Była to 1:20 rano i naturalnie wszyscy spali. Zła , wściekła... Nie da się opisać w jakim stopniu wściekła poszła do pielegniarki na łóżko i tam próbowała zasnąć ale świadomość że jest zamknięta w szkole kazała biec do drzwi i wykrzykiwać -Pomocy! Mój Ra! Gdzie jesteś? Pomocy!!!!!
Tak Cleo wspędziła noc w straszycełum.
A teraz przejdźmy do terazniejszości.
7:40 (czwartek) wrzesień 13.
Woźny Henryk otworzył dzwi do staszycełum. Już około pietnastu potworów czekała aż znajdzie te klucze.
Na środku korzytarza spała Cleo, ale nie ta sama Cleo. Wyglądała ochydnie. Bita śmietana , mimo że Cleo robiła co mogła, została jej na ubraniu. Oczy czerwone z ust ciekła jej ślina,włosy potargane. Tak Cleo nigdy nie wyglądała. Z tłumu zdziwionych potworów wyszła Toralei i świta.
-Miauu, co się stało . Cleo zaczytana została w bibliotece i...
-Toralei , czemu jej to zrobiłaś !!!-krzyknęła Głowenia Krewnicka.
-Toralei, to ty jej zrobiłaś?-zapytałam i czułam że mi nie dobrze. Cleo troszkę wyglądała jak trup , ale to niemożliwe ona od dawna nie żyje jak z resztą większość uczniów.
-Miauu , z kąd te nerwy? To nie my. Przecież kotki są dobre nie złeee....
-Miauu-przytaknęły Meowlody i Purrsephone.
W tedy już nie wytymałam, pobiegłam za szkołe i usiadłam na ziemi płacząc. Trudno mi to przechodzi przez gardło ale Cleo nie jest aż taka zła! Co ja właśnie pomyślałam... Cleo wróg nr. 1,nie jest zły? Jest zły i to bardzo! Co się ze mną dzieje? Może naprawde polubiłam Cleo?
Wróciłam szybko do drzwi głównych. Cleo powracała do życia.
-O... Duece...-powiedziała słabo.
-Chodz obmyje cię z tej bitej śmietany...-powiedział Gorgon czule.
-Bitej śmietany..... Bitej śmietany?????!!!!!!-Cleo przypomniała sobie noc.-Ty , ty ,ty wredna kocuro!!!!!!!!-wrzasnęła Cleo i wstała ale od razu upadła więc się czołgała po ziemi.
-Dorwe cię!!!
Toralei uciekła a Cleo za nią.
Wszyscy mieli ochotę się śmiać ale Pani Krewnicka była przerażona.
-Cleo, chodz tu-powiedziała Krewnicka.
-Nie nie nie!!!-zaczęła się wyrywać i wieżgać nogami , Spectrze z całej tej akcji udało się potajemnie zrobićtylko trzy zdjęcia. Przy wieżganiu nogami Cleo but, z nowej serii wpadł w kałuże.
-Nie!!!!-zaczęła wrzeszczeć i już po chwili zaczęła się po niego czołgać. To był koniec godności Egipskiej księżniczki.
-Henryku-powiedziała Krewnicka-masz dopilnować aby wszyscy uczniowie weszli do szkoły! Chce porozmawiać z Cleo i Toralei. O i zanim zamykasz drzwi, rozejrzyj się po korytarzach!
Lekcje były dość prowadzone dziwnie. Przerwy na przerwach aż chuczały szeptem aż w końcu z głośników wydał się głos dyrektor :
Dzień dobry, prosze do gabinetu Lydię Pocus , powtarzam LYDIĘ POCUS!
Wasza dyrektor Krewnicka.
Przełknęłam sline. No tak moje zachowanie mogło wywołać podejrzenie. Moje obcasy stąpały głośno po posadzce wszyscy nagle zamilkli i gapili się na mnie.
Doszłam do gabinetu Krewnickiej. Otworzyłam drzwi...
-Siadaj-powiedziała surowo dyrektorka.Wspomniałam że czuje się dziś strasznie dziwnie?
-Mam do ciebie kilka pytań , jesteś trohe podejrzana w tej sprwawie.
Toralei stała w kącie i się wrednie uśmiechała.
-Co miałaś z tym wspólnego?!
-Toralei mnie poprosiła o pare imormacji o Cleo i jej powiedziałam!-wykrzyknęłam szybko.
-Co jej powiedziłaś?!
-Że Cleo po lekcjach chodzi do biblioteki.
-A więc to tam Toralei Stripe dokonała swojego przestępstwa?-dyrektorka odwróciła się do kotki.
-Miauuu?
-Dziękuje Lydio, już rozumiem , możesz iść. A ja z Toralei ide na przesłuchanie do biblioteki!
To nie te same starszycełum... Coś tu się psuje bez egoistyczności Cleo. Czuję się jak w poprawczaku! Meggie tam kiedyś wylądowała. Naszczęście tylko raz i na trzy godziny. Teraz wiem jakie to uczucie. Dziwne.
[Dziękuje za wszystkie komętarze. I licze na dobre :) ]
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
[Super notka d-_-b]
OdpowiedzUsuń[notka mi się podoba, zauważyłam błędy i teraz ci je wypisze (bez urazy):
OdpowiedzUsuń"W mojim" - W moim
"żę nie" - że nie
"I wogule za bardzo nie było nic wyjątkowego" - I w ogóle za bardzo nie było nic wyjątkowego
"mojim informacjami" - moimi informacjami
"przez szeleśnie" - bezszelestnie (tutaj nie jestem pewna)
"oparła głowe" - oparła głowę
"jej perułke"- jej perukę
"1087 lików" - według mnie powinno być lajków, albo like' ów. Poza tym w prozie pisze się liczby słownie.
"wspędziła noc" - spędziła noc
"z kąd te nerwy" - skąd te nerwy
"W tedy już nie wytymałam" - wtedy już nie wytrzymałam
"pare imormacji o Cleo" - parę informacji o Cleo]
[jeżeli coś pominęłam, przepraszam, ale niezbyt dzisiaj kontaktuję]
Usuń[W prozie nie trzeba pisać słownie liczb(chociaż jest to bardziej popularne). Autor ma prawo wybrać, którego zapisu chce użyć. Przynajmniej tak było, może została nagle wprowadzona jakaś nowa zasada. - Córka Lokiana]
Usuń[mnie uczono, że pisanie liczb liczbami (masło maślane xD) jest w prozie nieprawidłowe, więc...]
Usuń(A ja nie jestem dobra z ortografi i jestem leniem :-). Bo przyznam że nie chce mi się tego poprawiać więc dziś tylko 3 wyrazy :-) )
OdpowiedzUsuń[notka super ale zmień numer na 19 bo Asoka zrezygnowała i numery się przesunęły]
OdpowiedzUsuń[A no rzeczywiście! ]
OdpowiedzUsuń