poniedziałek, lutego 18, 2013

008. Zabawa

[Uwaga! Treść wątpliwej długości. Jeżeli lubisz Cleo - wyjdź, gdyż może to zagrażać twojemu życiu lub zdrowiu.]


7 września, piątek
Budzę się w swoim pokoju w zakonie. Rozglądam się.
Okej, nie ma tu nic ciekawego. Zwykłe brązowe ściany, brązowe łóżko, szafa, biurko, wszystko brązowe! 
Wyjmuję ubrania z szafy. Zwykła, długa, ciemnoniebieska sukienka, którą przewiązuję czarnym pasem. Przypinam miecz, a on oczywiście wtrąca swe trzy grosze:
— Mogłabyś traktować mnie z szacunkiem — mówi sarkastycznie. Ja tylko wzdycham i kieruję się do szkoły.
* * *
Wchodzę do klasy, już trochę spóźniona i spoglądam na salę, w poszukiwaniu miejsca. W końcu lokalizuję jedno, obok Abbey. Przy ławce leżała dość duża kupa śniegu. 
Siadając wyjmuję książkę o bitwach między elfami, a wilkołakami i zagłębiam się w lekturę. 
Jest to tak fascynujące, że nawet nie zauważam, kiedy kończy się lekcja. W ogóle nawet nie ogranęłam kiedy się zaczęła, ale to taki szczegół. 
Idąc do szafki zerkam na plan i zamieram. 
Pływanie.
Koszmar.
Mam pomysł! Udam, że nie mam stroju! Na pewno się uda. 
Zatrzymuję się wyjmuję książkę, gdy nagle na kogoś wpadam. 
Upadam na tyłek i spoglądam na chłopaka leżącego przede mną. Ma zamknięte oczy. Szuka czegoś po omacku ręką, a ja dopiero po chwili rozumiem, że chodzi o okulary. 
Zatrzymuję czas i rozglądam się rozpaczliwie. 
A gdyby tak wyciąć numer? Szatański plan gości w mojej głowie.
Łapię chłopaka za nogę i ciągnę do pokoju nauczycielskiego. Następnie otwieram jego oczy tak, żeby skierowały się na panią Swimmer. Wszystkim zamykam oczy i włączam czas.
Gdy pani Swimmer zamienia się w kamień zatrzymuję czas. Zakładam chłopakowi okulary i szybko stamtąd uciekam, zabierając go ze sobą. 
Zostawiam go na korytarzu. Włączam czas i idę jak gdyby nigdy nic. Zakładam stopery do uszu i nie zwracam uwagi na wrzaski z pokoju nauczycielskiego i krzyków, żeby ktoś znalazł proszek, który odmienia z kamienia. Nawet zrymowałam! 
Pogwizdując podchodzę do szafki i otwieram ją. Wyjmuję kolejną książkę.
Po zamknięciu szafki idę pod salę do pływania. Po drodze usłyszałam rozmowę
- Idziesz na imprezę do Cleo? - rozpoznałam głos Operetty.
- Nie jestem pewna... - odpowiedziała Lagoona. - Słyszałaś, co się stało z panią Swimmer?
- Tak. Dziwne, prawda? 
Dalej już nie słucham - decyduję i idę dalej.
Kto wie, może wpadnę na tą imprezę? Może być nawet ciekawie... 

8 września, sobota
Wchodzę do domu Cleo mijając wściekłą Fangie. Mam ochotę ją zagadać, ale wolę nie wyjmować miecza. Gdy wampiry są złe...
Od razu uderza mnie głośna muzyka. Wszystkie potwory tańczą, więc postanawiam się do nich dołączyć. Macha do mnie Frankie i Clawdeen, więc podchodzę:
- Aiko! Nie wiedziałam, że przyjdziesz! Nie podejrzewałam cię o to - mówi wilkołaczka i śmieje się. Razem z Frankie wtórujemy jej. 
- Chodźcie, zatańczymy! - krzyczy panna Stein i ciągnie nas na parkiet. Podryguję w rytm muzyki, gdy mój wzrok przykuwa Toralei, machająca do mnie.
- O co chodzi? - pytam, podchodząc do kotołaczek. 
- Chcesz nam pomóc? 
- W czym? - mrużę oczy
- W kawale. - to słowo mówi mi tylko jedno — będzie zabawa.
- Zgoda - decyduję, a Toralei objaśnia mi swój plan.
* * *
- Cleo, tutaj! - krzyczymy razem z kotołaczkami. Chcemy jej zrobić zdjęcie, a potem wstawić na stronę szkoły. Egipcjanka ustawia się, a ja zatrzymuję czas tak, żebym razem z współautorkami spisku, mogła pracować.
Purrsephone i Meowlody podają nam różne mazaki i zabieramy się do pracy.
Niszczymy jej makijarz, rysujemy po twarzy, rękach, a na koniec oblewamy jej ubranie różową farbą.
Włączam czas, a one robią zdjęcie i wstawiamy na stronę szkoły uciekając za dom. Nawet nas nie goni.
Zatrzymujemy się i śmiejemy bardzo głośno. Kotki dziękują mi za udany kawał i idą w swoją stronę, a ja wyruszam na polowanie na stwory, co miecz przyjmuje z aprobatą.

4 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. [a zależy w jak sie w danej chwili zachowuje ale ogółem też nie :D]

      Usuń
  2. [tak apropo powalił mnie kom na początku :P Teraz tylko czekać na relację z imprezy oczami postaci Ady i można zakończyć tę akcję]

    OdpowiedzUsuń
  3. [Świetna notka. Ten kawał na Cleo :D Nie lubię jej, nie wiem czemu. Mówię o Cleo oczywiście :) Notka mi się podobała, zabawna była i to najważniejsze. Teraz tylko notka Ady]

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.