środa, lutego 13, 2013

006. Impreza u Cleo


7 września
Minęło już prawie  pięć dni odkąd uczęszczam do Straszyceum. W ciągu tego czasu zdążyłam poznać już wiele niezwykłych osób zarówno tych miłych jak i mniej sympatycznych. Niestety moja moc nie pozwala mi jednak na zbyt bliskie kontakty z rówieśnikami przez co żyje w małym odizolowaniu życia publicznego. Kto wie może taki już mój los? Piątek zapowiadał się całkiem spokojnie…. Całkiem gdyż nie do końca można uznać go za spokojny.
Wszystko zaczęło się dzisiejszego poranka gdy idąc korytarzem dostrzegłam tysiące par oczu zwrócone w moją stronę. Widać widok pół normalską nie jest tu codziennością chociaż, w sumie jest jeszcze ten szatyn imieniem Jackson.
Yuko!-moje przemyślenia przerwało wołanie białowłosej dziewczyny. Odwróciłam się do niej i przystanęłam by ta mogła mnie dogonić. Gdy dziewczyna stanęła koło mnie nachyliła się opierając dłonie o nogi by złapać oddech.
-Witaj Anastasio-uśmiechnęłam się. Była to jedyna osoba, która nie bała się mych mocy i o której prazie nigdy nie miałam wizji, pomijając tylko fakt z zwierzątkiem ale to się raczej nie liczy.-Coś się stało? -spytałam po chwili gdy białowłosa nadal starała się łapać powietrze.
-Mam ostatnio kiepską kondycję-wydukała pod nosem a następnie wyprostowała się i spojrzała wprost na mnie. –Cleo de Nile urządza jutro wielką imprezę. Każda osoba znacząca coś w szkole pojawi się na niej. –uśmiechnęła się złośliwie-Ja też nie mogę być gorsza, w końcu jestem córka boga greckiego, dlatego mam zamiar wybrać się na nią i chce byś poszła ze mną.
-Wybacz, ale nie nadaję się do takich imprez-rzekłam to i ruszyłam przed siebie. Bogini natychmiast mnie dogoniła dotrzymując kroku.
-Nie mów tak. Musisz tam ze mną iść! -w jej głosie dostrzegłam fascynację całą tą imprezą.
-Niestety, ale odmawiam. Jestem tu nowa i nie znam Cleo a nie mam zamiaru wbijać się do obcych osób. Po za tym mam już plany na sobotę-mówiłam stanowczym głosem.
-No trudno… wiec będę musiała iść tam sama-dziewczyna spojrzała na zegarek. –Śpieszmy się bo na zajęcia się spóźnimy.

Minęła kolejna godzina. Musiałam udać się do szafki by wyciągnąć z niej książki do Gryzologi. Nie do końca znałam jeszcze plan szkoły wiec minęło trochę czasu zanim znalazłam moja szafkę w kształcie trumny. Podeszłam do niej i zaczęłam wykręcać kod jaki do niej dostałam. Pociągnęłam drzwiczki i nic.
-Głupie szafki-warknęłam. –Dziadostwo znów się zacina…. -westchnęłam poirytowana. Zaczęłam zastanawiać się co mam robić. W koło przechodziły tłumy upiorów a żaden z nich nie okazał się na tyle dżentelmenem by pomóc z głupią szafką.
-Może pomóc? -za mną rozległ się melodyjny głos, a raczej jazgot. Odwróciłam się a przede mną ujrzałam niebiesko skórnego upiora o krótkich pomarańczowych włosach i czerwono-pomarańczowych oczach. Nosił on ciemne spodnie i czerwoną bluzę a na uszach miał czerwone słuchawki.
-Umiesz otworzyć tę szafkę? –spytałam niepewnie. 
-No peeeeewnie -odparł chłopak po czym popukał kilka razy w drzwiczki, które jak na rozkaz otworzyły się.
-Dziękuje -odparłam i wyciągnęłam z niej potrzebne książki. –tak właściwie jestem Yuko- przedstawiłam się jako pierwsza.
-Wyczes, DJ Wyczes piękna-odparł z uśmiechem na twarzy. -Jesteś nowa? Z pewnością bo na pewno zapamiętałbym taką piękność jak ty.
Nie wiedziałam co powiedzieć. Nigdy dotąd nie byłam w takiej dziwacznej sytuacji. Na moje szczęście zadzwonił już dzwonek zwiastujący koniec przerwy. Teraz wystarczyło udać się na zajęcia.
-O nieeee-odezwał się po chwili Wyczes.
-Coś się stało? -spytałam  nie wiedząc o co może mu chodzić.
-Zombi zagrodziły cały korytarz… -jęknął. –Oni są tacy poooowolni!
-I co teraz? –zaniepokoiłam się. –Spóźnimy się na zajęcia a jako nowa w szkole nie powinnam się spóźniac.
-Chodz zeeee mną! –zawołał chwytając mnie za rękę i ciągnąc do drzwi. Posłusznie pobiegłam za nim trochę niepewnie. Nie znałam jeszcze planu szkoły tak wiec nie miałam pojęcia gdzie się udajemy. Wyczes szybko otworzył drzwi i przeszedł przez nie ciągnąc mnie za sobą. Nim się obejrzałam byłam już w ogromnym pomieszczeniu wypełnionym wysokimi regałami na których ustawione były różnorakie książki.
-Jesteśmy w bibliotece-mruknęłam.
-to przez tych zooombi!-zaczął wrzeszczeć niebiesko skóry. Nagle wszystkie twarze zwrócone były w naszym kierunku.
-Wydaje mi się, ze to miejsce nie jest dla ciebie odpowiedne? –w naszym kierunku szła piękna, wysoka, pokryta ciemnobrązowym futrem wilkołaczka. Uśmiechnęła się  ukazując swoje błyszczące wilcze kły. Była to Clawdeen Wolf, jedna z najbardziej popularnych dziewczyn w szkole i co najważniejsze jedna z najlepiej ubranych.
-No peeewnie! -znów rozdarł się głos wyczesa. Całe pomieszczenie natychmiast zaczęło go uspokajać.-Ups.. sorka.
-Mam nadzieje, ze wpadniesz jutro na imprezę u Cleo. Jesteś najlepszym DJ w Straszyceum. –uśmiechnęła się wilczyca.
-Jasne, ze wpadnę-odparł entuzjastycznie po czym spojrzał w moim kierunku.-Ty tez musisz iść na te imprezę będzie czadoooowo!
-Nie sadze… -zaczęłam próbując się wymigać.
-Nie daj się prosić-przerwał mi Hyde.
-To będzie dobra okazja do poznania wielu ludzie -wtrąciła się Clawdeen.
-No dobrze-zgodziłam się w końcu.-Mogę wpaść na chwilę.
-Suuuuper! -znów wydarł się chłopak.
-Hyde opanuj się w końcu-warknął starszy brat Clawdeen.
-Co się tak spinasz ziom?-spytał Hyde patrząc na siedzącego przy stole Clowda.
-Mam za godzinę ważny test i jeśli go nie zdam wywala mnie z drużyny wiec z łaski swojej się ucisz.-odparł szybko po czym ponownie wziął się za czytanie swojej lektury.
-O nie-pisknęła. –Zajęcia się już zaczęły muszę lecieć.-Bez pożegnania wybiegłam z biblioteki w kierunku Sali gdzie odbywały się już zajęcia.
***
Na zajęciach było strasznie nudno. Pan Paskudny znów nawijał coś o Historii co było bardzo nudne. Zaczęłam wiec bazgrać kreski na kartce papieru. Z początku przypominało to zwykłe bazgroły dopiero później wyłonił się z tego czysty obraz, wizja, przyszłości jaka czekała nowo poznanego dzisiaj chłopca. Była to impreza, prawdopodobnie ta u Cleo. Wyczes schodził z schodków po czym potknął się i upadając złamał sobie nogę. Przeraziło mnie to gdyż wiedziałam, ze to z mojego powodu tak się stanie. Teraz wiedziałam, ze muszę pojawić się na tej imprezie.

8 września
 Zostało już niecałe pół godziny do imprezy u Cleo a ja wciąż nie wiedziałam co na siebie włożyć. Nigdy nie chodziłam na tego typu imprezy wiec ciężko było mi znaleźć coś co uznałabym za odpowiednie. W rezultacie ubrałam tylko jasne jeansy i ciemny t-shirt z białym nadrukiem, do tego założyłam wygodne jasnoszare adidasy i wyszłam  domu.
U Cleo byłam po 15 minutach, nie tak źle jak się idzie piechotą. Zatkało mnie gdy zobaczyłam jej dom. Był ogromny, ale tego się można było spodziewać po rodzinie królewskiej. Za wielkich złotych drzwi słychać było odgłosy dudniącej muzyki a gdy się bardziej skupić można było również usłyszeć śmiechy bawiących się ludzi. Przez pierwsze pięć minut zastanawiałam się czy na pewno powinnam iść na tę imprezę jednak obiecałam i nie mogłam się wycofać.
Weszłam do środka. Pomieszczenie w którym odbywała się impreza było ciemne. Rozświetlało je tylko migotanie lamp dyskotekowych. Zaczęłam się rozglądać czy czasem w pobliżu nie ma kogoś znajomego, niestety nikogo nie zobaczyłam w tym pół mroku. Stanęłam sobie z boku i oglądałam całą zabawę gdy zobaczyłam nagle Wyczesa stojącego przy miejscu dla DJ, gdzie remiksował kolejne popularne kawałki piosenek. Uśmiechnęłam się na jego widok i on tez musiał mnie zobaczyć bo odwzajemnił uśmiech. Po chwili odszedł od konsoli i ruszył w moim kierunku cały czas uśmiechając się nieziemsko.
-Cieszę się, zę jednak przyszłaś będzie mee ega impreeeza!
-Obiecałam w końcu ze przyjdę a ja zawsze dotrzymuję obietnic-odparłam lekko się uśmiechając.
-I jak podoba ci się muzyka?-spytał.
-Muszę przyznać, ze masz dobry gust
-Serio tak uważasz? Suuuper!-wydarł się radośnie podnosząc w górę ręce.-A teraz wybacz na moment ale musze zająć się impreeeska!- ucałował moja dłoń i wrócił powrotem na swoje miejsce.
Przez następne pół godziny stałam przy ścianie obserwując bacznie Hyda. Wiedziałam, ze w każdym momencie Mozę dojść do tego nieszczęsnego wypadku dlatego chciałam być w gotowości. Nagle zobaczyłam jak chłopak idzie w kierunku schodów z których w mojej wizji miał zlecieć. Natychmiast ruszyłam w jego stronę gotowa by w razie potrzeby złapać go zanim złamie sobie nogę. Nie myliłam się gdyż w momencie, którym schodził z schodów potknął się i zaczął lecieć w dół. Starałam się złapać go jednak był zbyt ciężki. Spadł wprost na mnie a ja wraz z nim poleciałam na ziemię. Słyszałam jak muzyka nagle ucichła w wokół nas ustawiała się grupka gapiów.
-O nieeee…!- zobaczyłam leżącego na mnie Wyczesa , który podczytywał się rękami i patrzył prosto na mnie.-Wybacz Yuko… to moja wina-szepnął i już miał się podnieść gdy rozbłysnął się blask flesza.
-To będzie świetny materiał na pierwszą stronę-W tym momencie zobaczyłam ducha o ciemnofioletowych włosach w ciemnej sukience. Była to Spectra, znana również pod pseudonimem Cerberek. Prowadzi ona bloga o życiu Straszycełum, lecz artykuły tam zawarte nie zawsze są do końca prawdą.
-Nic ci nie jest? -znów spojrzałam na niebiesko skórnego chłopaka, który stał już nade mną podająć mi dłoń. Chwyciłam ja w milczeniu i podniosłam się.
-Powinnam już iść-odparłam szybko.
-Odprowadzę cie-zasugerował Wyczes.
-nie trzeba. Ty powinneś zostać przy sprzęcie a ja sobie poradzę-nie czekając na nikogo wyszłam z imprezy i udałam się natychmiast w kierunku domu.

[Trochę długa ale trudno. Początek imprezy juz mamy teraz pisać kto chce napisać dalszą cześć. Kto wie co jeszcze się wydarz. Może nasza kotka nabroi? Ok potrzebne jeszcze 3 osoby co napiszą relację z imprezy ze swojego punktu widzenia pamiętajcie że notki sa trochę zależne od siebie. Zapisujcie się pod tą notką i piszcie rozdziały!] 

9 komentarzy:

  1. [Och, ja mogę napisac dalszą część imprezy! Ale to będzie moja trzecia notka, więc przyspieszam z drugą i obie wstawię za kilka dni! A notka fajna, mi się podobała! :D]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. [widzę, zę wene masz. To dobrze. Ja mam fajny pomsył na jedna notkę ale znów muszę czekac bo to za szybko wszystko by sie działo :P]

      Usuń
  2. [pozwolicie, że napiszę po Amy? ^^]

    OdpowiedzUsuń
  3. [To ja mogę też coś naskrobać z tej imprezy]

    OdpowiedzUsuń
  4. [ja też bym chciała! :) ]

    OdpowiedzUsuń
  5. [dzięki :) jeśli Mirales pozwoli to napiszę po Asoce :D ]

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.